gru 05 2005

najpiękniejsza


Komentarze: 0

Tajemnicę niesłychanej piękności cesarzowej Elżbiety upatrywano w jej oczach. Uczeni monarchii, a także uczeni brytyjscy i francuscy, takoż nasz doktor Juljan Ochorowicz snuli przypuszczenia, iż wzrok jej miał szczególne, magnetyczne właściwości, które dałoby się zmierzyć w warunkach laboratoryjnych. Na salonach mówiono, że 15-latka z Bawarii zahipnotyzowała wiedeńczyka, Franciszka Józefa - młodego, przystojnego, inteligentnego władcę najciekawszej wielkiej monarchii XIX wieku. Wiedeń był stolicą świata bardziej może nawet niż dziś Nowy Jork.

Młodziutki Franz Joseph szuka żony. Jego despotyczna matka chce za synową niemiecką księżniczkę, co dałoby pretekst Austrii do ubiegania się o przywództwo w jednoczeniu Niemiec. Córka jej siostry z Bawarii, Helenka - nadaje się w sam raz - choć ród nieco zbiedniały i en peu spospoliciał, jak na wiedeńskie wymagania, ale przynajmniej nie będzie sprawiał kłopotów.

Matka Helenki na umówione spotkanie z młodym cesarzem (ach, najświetniejszy kandydat na męża na świecie wyjeżdża z miasta - szlochają wiedeńskie damy) zabiera niesforną Elkę - młodą dziewojkę, która sprawia problemy wychowawcze i na minutę nie można jej spuścić z oka. Elka ma 15 lat i bardzo jest ciekawa, jak wygląda prawdziwy cesarz. Więc jedzie chętnie. Kiedy dwórki czeszą Helenę, Elka sama robi sobie warkocze, ma siedzieć cicho i nie przeszkadzać podczas spotkania. A Franz Joseph słucha Helenki i jej matki, niby konwersuje, ale popatruje ciągle na maleńką Sisi - tak ją nazywają - i strasznie mu się podobają jej warkocze, jej wdzięk, jej wszystko, jej oczy... Do wieczora jest zauroczony. - Mamo, zbadaj sprawę - mówi Franz przed wieczorną toaletą. - Masz rację - zgadza się, ku jego zaskoczeniu, matka. - Mała ma w sobie coś niezwykłego.

Nazajutrz matka Helenki i Elki staje przed poważnym problemem wychowawczym. Przeprowadza rozmowę sam na sam najpierw z Elą... - Zastanów się, pomyśl. W Wiedniu nie przyjmą cię chętnie.

- Mamo, on jest taki... ciekawy...

- Elka, tego się nie da cofnąć, pamiętaj.

Matka każe jej się zastanowić, czy chce być cesarzową Austrii, Węgier, Wenecji, Lombardii, Galicji i Lodomerii etc. etc. do jutra rana. Jednocześnie stara się przygotować starszą Helenę do upadku. - Z wysokiego konia, dziecko, pamiętaj.

Franciszek przy śniadaniu jest czarujący, tańczy wokół Eli. Helena już wie. Elka mówi -tak-. Potem cały dzień płacze.

klemens : :
Do tej pory nie pojawił się jeszcze żaden komentarz. Ale Ty możesz to zmienić ;)

Dodaj komentarz